wtorek, 25 września 2007

Jaki rower dla dziecka


Ceny rowerów nowych w przypadku kół 16 wahają się od 150 do ok. 600 zł. Rowery w cenie 150-250 to raczej chiński chłam (oczywiście różnej jakości). Rowery te ładnie wyglądają ale potem są z nimi same problemy: koła się nie centrują, rdzewieją metalowe elementy, nie ma części zapasowych, nie można zlikwidować luzów, ucieka powietrze. Przed rozważeniem kupna roweru za 150-250 zł radziłbym poczytać komentarze do transakcji rowerów w tych cenach na Allegro. Pozwolę sobie przytoczyć kilka z nich:

"Dobry kontakt ale jestem zmuszona wystawić negatywa zdjęcie rowerka znacznie odbiega od rzeczywistości! Nie odpowiednio zabezpieczony trafił do mnie porysowany, obdrapany w bardzo widocznych miejscach a na dodatek reklamacja na mój koszt! Nie polecam!!!"

"Zakupiłem od tego człowieka rowerek dla dziecka i niestety ale dostałem złom niemożna inaczej tego nazwać jeszcze w życiu mi się nie przytrafiła taka chała jak jestem w allegror30;"

"Rower który kupiłem jest bardzo kiepskiej jakości, pomimo tego że jest nowy rama jest w kilku miejscach poobijana, koła krzywe wymagające centrowania, wybrakowane łożysko od piasty przedniego kołar30;"

Kupno Roweru supermarketowego to wielkie ryzyko. Sam kiedyś kupiłem taki rower 12 cali za ok. 150 zł i mimo, że rower jeździ do dnia dzisiejszego i nawet jest sprawny technicznie (na szczęście ma znormalizowane i dostępne części zamienne: łożyska, suport, etc), to koła nie da się wycentrować a odrobina wilgoci powoduje, że szybko rdzewieją rchromowaner1; części. Na dzień dzisiejszy obręcze, kierownica, wspornik siodełka są koloru brązowego.

Z drugiej strony dziecko które ma 3-6 lat rośnie tak szybko, że rower starcza góra na 2-3 sezony. Jeżeli weźmiemy pod uwagę ryzyko, że nie będzie chciał jeździć wydatek ok. 500 złotych wydaje się bezsensowny.

Co zatem robić?

Moja rada jest następująca:

Opcja tani rower nowy. Nie kupuj przez Internet!!! To co widzisz na zdjęciu i to co piszą w opisach może się mylić z prawdą. Do tego dochodzi serwis tzn, do serwisu trzeba rower wysyłać. Najlepiej samemu zobaczyć ten rower i zapytać się czy będą do niego części. Dokładnie obejrzeć koła i luzy i najlepiej w domu go jeszcze raz przesmarować!!! A i tak najprawdopodobniej szybko zardzewieje

Opcja nowy rower w normalnej cenie. Polecam te opcję szczególnie dla tych, którzy mają więcej dzieci i kiedy 1 wyrośnie 2 będzie na nim jeździć. Zakup markowego roweru jest gwarancją, że posłuży on więcej niż 1 użytkownikowi i że będzie go można naprawić. Markowy rower w Internecie można kupić czasem ok. 100 zł taniej niż w sklepie (co prawda po doliczeniu koszty wysyłki nie jest to żadna rewelacja). Markowe rowery 16 cali (Giant, Merida) kosztują ok. 450-500 zł. Można natomiast już za 300-350 zł kupić tej wielkości rower firmy Polskiej np. Kross. Rowery te przynajmniej wyglądem i chyba jakością (wyglądają całkiem przyzwoicie) nie odbiegają od tych markowych, chociaż jeszcze 3 lata temu przepaść była ogromna. A zatem rozsądne jest już kupienie dziecku roweru za 300-350 zł, no chyba że chcemy aby nasz maluch szpanował Giantem .

Opcja rower używany. Pierwsza zasada uważaj!!!!!! Na allegro można kupić rower bardzo tanio (nawet do 100 zł), ale trzeba uważać żeby nie kupić takiego egzemplarza który w markecie kosztował 150 zł. Sam padłem ofiarą Chińszczyzny. Kupiłem dziecku rower używany za 100 zł i niestety po sezonie pękło łożysko w suporcie i połamała się nakrętka. Długo szukałem części i niestety nie znalazłem. Musiałem wkładać kuleczki, i dokręcać dodatkową śrubą a i tak wszystko to się trzyma na słowo honoru.
Ceny w sezonie zazwyczaj wzrastają o 30%, dlatego można się zastanowić nad kupnem roweru zimą, chociaż wybór wtedy jest mizerny. No ale jeżeli bywasz na Allegro, to można coś sensownego upolować. Polecam kupować rowery używane markowe, które możemy obejrzeć w sklepie i dopasować do dziecka. Niestety markowe rowery w sezonie osiągają ceny niewiele niższe od nowych. Np. Giant Animator 16 czali w sklepie kosztuje 450 zł a na Allegro ok. 320-380. Przy tak niewielkiej różnicy w cenie warto się zastanowić czy warto. Nowy rower jest na gwarancji (często 24 m-ce), ma nowe ogumienie, jest nasmarowany, nie wymaga regulacji, etc. Jeżeli kupimy rower używany to pewnie trzeba będzie niego trochę włożyć. Przegląd i smarowanie to ok. 50-80 zł jeżeli nic nie będzie wymieniane, opona to ok. 15-25 zł, dętka ok. 10 zł, siodełko (jeżeli jest zniszczone) > 25 zł, rączki na kierownicę 10 zł, błotnik 10 zł. Warto zatem zastanowić się czy nie dać trochę więcej za nowy rower. Moje zdanie jest takie, że używane markowe rowery są trochę za drogie, no ale taki jest rynek. Udało mi się ostatnio kupić na Allegro rower BMX 16 cali za 180 zł z transportem, wygląda na zadbany i solidny. Jest to prawdopodobnie używany sprzęt z Holandii czy innego kraju UE. Są one zazwyczaj solidne i tanie, niestety ryzykujemy tym, że nie będzie do nich części (głównie suportu) Moimi spostrzeżeniami z eksploatacji tego roweru podzielę się wkrótce.

źródło: http://www.dzieckowpodrozy.pl/

Brak komentarzy: