
Rower szosowy inaczej, wyścigowy lub kolarzówka był jeszcze kilkanaście lat temu marzeniem każdego cyklisty. Ma bardzo lekką ramę, kierownicę baranek, pozwalającą przyjąć opływową sylwetkę, wąskie, lekkie obręcze i co za tym idzie wąziutkie, gładkie opony stawiające minimalny opór. W modelach wyczynowych dętka i opona tworzą jedność przyklejoną specjalnym klejem do obręczy (tzw. szytki). W rowerze takim nie można zastosować hamulców znanych z MTB, gdyż te, przy silnym hamowaniu, po prostu rozepchnęłyby delikatne widełki tylne lub ramiona widelca. Stąd wyposażony jest w hamulce jednostronne, podobne do tych, znanych z rowerów popularnych. W osprzęcie też spore różnice w porównaniu z MTB. Z przodu najczęściej tylko 2 wieńce, za to o większej ilości zębów niż w MTB czy trekkingach, natomiast koronki wielotrybu mają mniej zębów. Stąd brak jest przełożeń niskich (miękkich), do wspinania się pod górę, a są wysokie (twarde) do bardzo szybkiej jazdy. Stare modele miały dźwignie zmiany biegów umieszczone na ramie, w dzisiejszych są one zintegrowane z klamkami hamulców. Możliwość osiągania ekstermalnych prędkości i pokonywania długich dystansów po gładkiej nawierzchni są główną zaletą takiego pojazdu.
Jednakże:
Rama takiego roweru, nawet wysokiej klasy, jest delikatna i nie nadaje się do przewożenia cięższego bagażu (najczęściej nie ma nawet oczek do mocowania bagażnika, błotników itp.). To samo można powiedzieć o obręczach kół (może z wyjątkiem wysokiej klasy obręczy specjalnie utwardzanych) i oponach. Hamulce jednostronne są zdecydowanie mniej skuteczne niż V-brake'i i trudniejsze do regulacji. Silnie napompowane, wąskie opony dają nikłą amortyzację; komfort jazdy gwałtownie się pogarsza nawet przy minimalnych nierównościach na drodze.
źródło: http://www.ar.wroc.pl/~afogt/bike/equip/jakirowe.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz