źródło: http://www.ar.wroc.pl/~afogt/bike/equip/jakirowe.html
wtorek, 31 lipca 2007
Cruiser
źródło: http://www.ar.wroc.pl/~afogt/bike/equip/jakirowe.html
Rower szosowy
Jednakże:
Rama takiego roweru, nawet wysokiej klasy, jest delikatna i nie nadaje się do przewożenia cięższego bagażu (najczęściej nie ma nawet oczek do mocowania bagażnika, błotników itp.). To samo można powiedzieć o obręczach kół (może z wyjątkiem wysokiej klasy obręczy specjalnie utwardzanych) i oponach. Hamulce jednostronne są zdecydowanie mniej skuteczne niż V-brake'i i trudniejsze do regulacji. Silnie napompowane, wąskie opony dają nikłą amortyzację; komfort jazdy gwałtownie się pogarsza nawet przy minimalnych nierównościach na drodze.
źródło: http://www.ar.wroc.pl/~afogt/bike/equip/jakirowe.html
poniedziałek, 30 lipca 2007
Rower miejski
* mieć wysoko umieszczoną kierownicę zapewniająca wygodną, wyprostowaną pozycję ułatwiającą baczną obserwację tego co dzieje się dookoła
* mieć błotniki i skuteczną osłonę łańcucha
* być wyposażonym w oświetlenie (także z przodu), dzwonek, ewentualnie lusterko wsteczne
* siodełko powinno być raczej szerokie i miękkie
* lepiej gdy rama jest w układzie damki - łatwiej wsiadać i można jeździć w spódnicy lub dłuższym płaszczu; w Polsce jazda damką uchodzi jednak za mało nobilitującą lub wręcz niehonorową
* przerzutki zwłaszcza wielobiegowe nie są potrzebne zwłaszcza, że przednia utrudnia montaż osłony łańcucha, ale jakaś forma „skrzyni biegów” ułatwia życie. Idealne w citybike'ach są tylne piasty wielobiegowe, niestety drogie
* ciężar roweru miejskiego nie jest tak istotny jak w rowerze turystycznym, nie mówiąc o wyczynowym
* przydatne są koszyki bądź kufry, a przynajmniej bagażnik i nóżka do podparcia stojącego roweru
* dobrze jeśli posiada jakieś zamknięcia utrudniające zadanie złodziejom, ale i tak solidna szekla jest nieodzowna
Stosunkowo tanio można do jazdy po mieście przystosować jakiś przechadzany trekking, cruiser lub tani rower użytkowy, w ostateczności rower z hipermarketu.
Jednakże:
Citybike wymaga dobrze utrzymanych ścieżek rowerowych, a tych w naszych miastach jest jak na lekarstwo. Ten co jeździ rowerem po mieście, chciałby także udawać się nim za miasto na dłuższe wycieczki, a do tego citybike nie bardzo się nadaje. Trzeba by więc mieć kilka rowerów, których przechowywanie jest kłopotliwe, a zakup kosztowny.
źródło: http://www.ar.wroc.pl/~afogt/bike/equip/jakirowe.html
środa, 25 lipca 2007
Rower trekkingowy
Rower przeznaczony na wycieczki, zarówno w parku, jak i wielodniowe. Podobnie jak typ miejski jest wyposażony w cały osprzęt. Najbardziej rzucającą się różnicą w stosunku do rowerów górskich są większe oraz węższe koła (zazwyczaj 28"). Bardzo podobny do miejskiego - jedyne różnice to zazwyczaj wyższej klasy osprzęt i czasem dodatkowy bagażnik przedni.
Typ górski możemy przekształcić w trekkingowy dokładając cały osprzęt oraz zmieniając opony na wąskie (poniżej 1,75 cala)
Typ górski możemy przekształcić w trekkingowy dokładając cały osprzęt oraz zmieniając opony na wąskie (poniżej 1,75 cala)
źródło: http://www.wrower.pl/kupowanie/index.php#wstep
wtorek, 24 lipca 2007
Rower górski
Najpopularniejszy obecnie typ roweru. Przeznaczony do jazdy po "wertepach" doskonale spisuje się też w mieście. Występuje w wielu odmianach - od wyczynowej w której znajduje się tylko niezbędny osprzęt (brak błotników, świateł, itp..), aż po wersję zbliżona do roweru miejskiego. Główna różnica w stosunku do roweru miejskiego to klasa osprzętu - jest wyższa niż w miejskim modelu.
Rowery tego typu dzielą się na:
* "sztywne" - bez amortyzacji
* "hardtriale" - z przednim amortyzatorem
* "fule" - z pełną amortyzacją
Pamiętajmy ! Rower z amortyzatorem przednim to wydatek przynajmniej 1200 zł ! Dobry amortyzator musi kosztować - jest to bardzo ważny i skomplikowany element roweru, od którego zależy nasze życie. Można oczywiście kupić w supermarkecie rower nawet z pełną amortyzacją za 500 zł, ale nie jest to rower, któremu możemy powierzyć swoje życie.
Rowery tego typu dzielą się na:
* "sztywne" - bez amortyzacji
* "hardtriale" - z przednim amortyzatorem
* "fule" - z pełną amortyzacją
Pamiętajmy ! Rower z amortyzatorem przednim to wydatek przynajmniej 1200 zł ! Dobry amortyzator musi kosztować - jest to bardzo ważny i skomplikowany element roweru, od którego zależy nasze życie. Można oczywiście kupić w supermarkecie rower nawet z pełną amortyzacją za 500 zł, ale nie jest to rower, któremu możemy powierzyć swoje życie.
źródło: http://www.wrower.pl/kupowanie/index.php#wstep
poniedziałek, 9 lipca 2007
Na jaki rower się zdecydować?
Zależy to od terenu, w którym chcemy się poruszać. Moim zdaniem - na górski. Rowerem MTB pojedziemy, gdzie oczy poniosą. Podjazdy nie będą zbyt strome, zjazdy zbyt niebezpieczne. Latem wystarczy opony z agresywnym bieżnikiem zamienić na slicki i możemy gnać po asfalcie. Zawsze łatwiej dokupić prosty plastikowy błotnik - przedni - montowany pod ramę albo do sztycy podsiodłowej - tylny i założyć takie dodatki w złą pogodę, niż odkręcać fabryczne błotniki.
Nie będę polecał firm ani modeli. Potencjalny nabywca powinien pójść do sklepu rowerowego i zorientować się w ofercie. Wybrać model w zależności od zasobności portfela. Na pewne sprawy, bez względu na model, warto jednak zwrócić uwagę.
Rama - może być stalowa, aluminiowa, karbonowa (dla bogatych). Stalowa będzie cięższa, chyba że kupimy bardzo drogi rower w którym rury ramy są cieniowane (podczas obróbki zmienia im się wewnętrzną średnicę, by były lżejsze). Rama aluminiowa będzie lekka, ale sztywna - słabiej wytłumi drgania roweru. Rury aluminiowe też się cieniuje. Oznaczone jest to na ramie napisami: butted, double butted, triple butted (pojedynczo-, podwójnie- i potrójnie cieniowana). Dobrze, gdy kupowany rower ma wymienny hak tylnej przerzutki. Gdy złamiemy go - po prostu wymieniamy na nowy.
Amortyzacja
Od kilku lat rowery przeznaczone do jazdy w terenie wyposaża się w przedni amortyzator. Po co? Bo gwarantuje on bez przerwy styczność przedniego koła z podłożem, a przez to poprawia sterowanie rowerem. Amortyzator to jeszcze jedno - wielki komfort dla rowerzysty. Uderzenia i wibracje, które w tzw. sztywnym rowerze przejmowały ręce, wyłapuje amortyzator. Jednak amortyzator amortyzatorowi nie równy. Najprostsze mają wewnątrz tylko sprężynę. Efekt pracy takiego widelca to nieustanne bujanie. Dobry widelec to taki, który po ugięciu się na przeszkodzie wróci do pierwotnego stanu łagodnie. Ten powrót musi coś wyhamować, wytłumić. Systemy tłumienia w widelcach rowerowych bywają różne - tzw. bierne, powietrzne, olejowe. I kupując rower, trzeba pytać o tłumienie widelca.
Obecnie wiele uznanych firm stosuje w rowerach tylną amortyzację. Tylne koło zamocowane jest do wahacza połączonego z ramą amortyzatorem. Gdy tylny amortyzator nie ma tłumienia - będzie źle. Rower będzie bujał, skakał jak piłka i potrząsał nami nie tylko na nierównościach, ale również przy mocniejszym naciśnięciu na pedały.
Hamulce i napęd
Kupując rower, warto zwrócić uwagę na hamulce. Powinny to być co najmniej hamulce systemu V. Wymagają niewielkiej siły, by zatrzymać pędzącą maszynę. Jeśli kogoś stać, może kupić rower z tarczówkami. Są jeszcze skuteczniejsze i sprawniejsze - ale tylko w wydaniu hydraulicznym.
Jeśli chodzi o napęd - absolutnie minimum to 21 biegów. Ja polecałbym rozwiązanie 24-biegowe. Dlaczego? Jeśli rozsmakujemy się w jeździe w trudnym terenie, 21 przełożeń uznamy za zbyt skromne. I, aby przejść na 24 biegi, będziemy musieli prócz kasety, czyli tylnego wielotrybu, przerzutki tylnej i manetek, wymienić, niestety, tylną piastę, co oznacza zbudowanie od nowa całego tylnego koła. Natomiast decydując się na zestaw 24-biegowy, bez problemu przejdziemy w razie potrzeby na 27-biegowy, gdyż tylna piasta dla obu systemów jest jednakowa.
Nie poruszam spraw obręczy, szprych, łańcuchów, korb i innych istotnych szczegółów.
źródło: http://miasta.gazeta.pl/radom/1,35218,762661.html
Nie będę polecał firm ani modeli. Potencjalny nabywca powinien pójść do sklepu rowerowego i zorientować się w ofercie. Wybrać model w zależności od zasobności portfela. Na pewne sprawy, bez względu na model, warto jednak zwrócić uwagę.
Rama - może być stalowa, aluminiowa, karbonowa (dla bogatych). Stalowa będzie cięższa, chyba że kupimy bardzo drogi rower w którym rury ramy są cieniowane (podczas obróbki zmienia im się wewnętrzną średnicę, by były lżejsze). Rama aluminiowa będzie lekka, ale sztywna - słabiej wytłumi drgania roweru. Rury aluminiowe też się cieniuje. Oznaczone jest to na ramie napisami: butted, double butted, triple butted (pojedynczo-, podwójnie- i potrójnie cieniowana). Dobrze, gdy kupowany rower ma wymienny hak tylnej przerzutki. Gdy złamiemy go - po prostu wymieniamy na nowy.
Amortyzacja
Od kilku lat rowery przeznaczone do jazdy w terenie wyposaża się w przedni amortyzator. Po co? Bo gwarantuje on bez przerwy styczność przedniego koła z podłożem, a przez to poprawia sterowanie rowerem. Amortyzator to jeszcze jedno - wielki komfort dla rowerzysty. Uderzenia i wibracje, które w tzw. sztywnym rowerze przejmowały ręce, wyłapuje amortyzator. Jednak amortyzator amortyzatorowi nie równy. Najprostsze mają wewnątrz tylko sprężynę. Efekt pracy takiego widelca to nieustanne bujanie. Dobry widelec to taki, który po ugięciu się na przeszkodzie wróci do pierwotnego stanu łagodnie. Ten powrót musi coś wyhamować, wytłumić. Systemy tłumienia w widelcach rowerowych bywają różne - tzw. bierne, powietrzne, olejowe. I kupując rower, trzeba pytać o tłumienie widelca.
Obecnie wiele uznanych firm stosuje w rowerach tylną amortyzację. Tylne koło zamocowane jest do wahacza połączonego z ramą amortyzatorem. Gdy tylny amortyzator nie ma tłumienia - będzie źle. Rower będzie bujał, skakał jak piłka i potrząsał nami nie tylko na nierównościach, ale również przy mocniejszym naciśnięciu na pedały.
Hamulce i napęd
Kupując rower, warto zwrócić uwagę na hamulce. Powinny to być co najmniej hamulce systemu V. Wymagają niewielkiej siły, by zatrzymać pędzącą maszynę. Jeśli kogoś stać, może kupić rower z tarczówkami. Są jeszcze skuteczniejsze i sprawniejsze - ale tylko w wydaniu hydraulicznym.
Jeśli chodzi o napęd - absolutnie minimum to 21 biegów. Ja polecałbym rozwiązanie 24-biegowe. Dlaczego? Jeśli rozsmakujemy się w jeździe w trudnym terenie, 21 przełożeń uznamy za zbyt skromne. I, aby przejść na 24 biegi, będziemy musieli prócz kasety, czyli tylnego wielotrybu, przerzutki tylnej i manetek, wymienić, niestety, tylną piastę, co oznacza zbudowanie od nowa całego tylnego koła. Natomiast decydując się na zestaw 24-biegowy, bez problemu przejdziemy w razie potrzeby na 27-biegowy, gdyż tylna piasta dla obu systemów jest jednakowa.
Nie poruszam spraw obręczy, szprych, łańcuchów, korb i innych istotnych szczegółów.
źródło: http://miasta.gazeta.pl/radom/1,35218,762661.html
niedziela, 8 lipca 2007
Rodzaje rowerów
Współczesne rowery dzielimy na szosowe, miejskie, trekkingowe, crossowe, ATB (all tarrain bike), MTB (mountain bike), czyli rowery górskie. Rower szosowy to maszyna do jazdy po twardej, asfaltowej nawierzchni na 28-calowych kołach. System napędowy pozwala na korzystanie co najmniej z kilkunastu przełożeń. Geometria ramy wymusza pochyloną, niezbyt wygodną sylwetkę rowerzysty.
Rower miejski ma koła w takim samym rozmiarze, może mieć przerzutki, jest tak wymyślony, by siedziało się na nim niemal prosto - dla wygody oczywiście. Służy - jak nazwa wskazuje - do jazdy po mieście. Ma więc błotniki, lampy, bagażnik.
Rower trekkingowy ma również duże 28-calowe koła, błotniki i lampy, kilkanaście przełożeń, powinien być nieco lżejszy od miejskiego i pozwalać bez problemu zjechać na ziemną drogę lub leśną ścieżkę.
Ale do jazdy po lesie lepszy jest rower crossowy, czyli odchudzony "trekking". Nie będzie miał błotników, lampek, bagażnika. Jest rowerem do jazdy w łatwym terenie, w dobrą pogodę.
Po co tyle tych rodzajów?
Ktoś takie pytanie zadał sobie dawno temu i utworzył jeszcze jedną kategorię, ale prawie idealną - rower ATB. W takiej maszynie koła są 26-calowe, grube opony, przełożeń co najmniej 21. Przypominałby klasycznego górala, gdyby nie błotniki, lampki, bagażnik. Mamy więc rower prawie idealny, można na nim pojeździć po mieście i w terenie, w dobrą i złą pogodę. Dzięki sporej liczbie przełożeń wjedziemy na strome zbocze.
Ale podczas zjazdu po korzeniach, kamieniach z prędkością, powiedzmy 30 km na godz., lampka, błotniki, bagażnik będą się niemiłosiernie trzęsły. Gdy trafi się naprawdę trudny podjazd, nie pokonamy go - choćby ze względu na dużą masę roweru i niewystarczającą liczbę przełożeń. No i dochodzimy do czegoś naprawdę idealnego do zabawy w trudnym terenie, czyli roweru górskiego MTB. Ramy takich maszyn są leciutkie - 1,3-1,8 kg. Minimalna liczba przełożeń to 24 biegi, standard natomiast - 27. Geometria ramy gwarantuje łatwe podjeżdżanie pod strome zbocza i dobrą trakcję na zjazdach.
źródło: http://miasta.gazeta.pl/radom/1,35218,762661.html
Rower miejski ma koła w takim samym rozmiarze, może mieć przerzutki, jest tak wymyślony, by siedziało się na nim niemal prosto - dla wygody oczywiście. Służy - jak nazwa wskazuje - do jazdy po mieście. Ma więc błotniki, lampy, bagażnik.
Rower trekkingowy ma również duże 28-calowe koła, błotniki i lampy, kilkanaście przełożeń, powinien być nieco lżejszy od miejskiego i pozwalać bez problemu zjechać na ziemną drogę lub leśną ścieżkę.
Ale do jazdy po lesie lepszy jest rower crossowy, czyli odchudzony "trekking". Nie będzie miał błotników, lampek, bagażnika. Jest rowerem do jazdy w łatwym terenie, w dobrą pogodę.
Po co tyle tych rodzajów?
Ktoś takie pytanie zadał sobie dawno temu i utworzył jeszcze jedną kategorię, ale prawie idealną - rower ATB. W takiej maszynie koła są 26-calowe, grube opony, przełożeń co najmniej 21. Przypominałby klasycznego górala, gdyby nie błotniki, lampki, bagażnik. Mamy więc rower prawie idealny, można na nim pojeździć po mieście i w terenie, w dobrą i złą pogodę. Dzięki sporej liczbie przełożeń wjedziemy na strome zbocze.
Ale podczas zjazdu po korzeniach, kamieniach z prędkością, powiedzmy 30 km na godz., lampka, błotniki, bagażnik będą się niemiłosiernie trzęsły. Gdy trafi się naprawdę trudny podjazd, nie pokonamy go - choćby ze względu na dużą masę roweru i niewystarczającą liczbę przełożeń. No i dochodzimy do czegoś naprawdę idealnego do zabawy w trudnym terenie, czyli roweru górskiego MTB. Ramy takich maszyn są leciutkie - 1,3-1,8 kg. Minimalna liczba przełożeń to 24 biegi, standard natomiast - 27. Geometria ramy gwarantuje łatwe podjeżdżanie pod strome zbocza i dobrą trakcję na zjazdach.
źródło: http://miasta.gazeta.pl/radom/1,35218,762661.html
sobota, 7 lipca 2007
Jazda na rowerze
Dla zdrowia i urody
Jazda na rowerze od zawsze była jedna z najpopularniejszych form rekreacji. Każdy, kto raz zakosztuje tego sportu, marzy, by znaleźć choć trochę czasu na kolarskie przejażdżki. Rower to nie tylko przyjemność, ale także dobry sposób na wzmocnienie kondycji i poprawę sylwetki.
Wycieczki zbiorowe:
Gdzie jeździć? Przed tym pytaniem staje każdy rowerzysta. Informacje o szlakach rowerowych można uzyskać w terenowych oddziałach PTTK. Towarzystwo to zajmuje się również organizowaniem rajdów i innych imprez kolarskich. Wycieczki za miasto proponują również lokalne stowarzyszenia, takie jak np. Warszawskie Towarzystwo Cyklistów.
Pierwsze kroki:
Program treningów dla początkujących rowerzystów nie może być zbyt intensywny. Najlepiej zacząć od przejażdżek co drugi dzień i pedałować ze średnią prędkością 15 km/h przez 20-30 minut. Potem należy stopniowo zwiększać wysiłek. Zaawansowani cykliści będą już mogli zaplanować wycieczkę poza miasto na trasie 40-50 km. Jazdę w terenie można sobie urozmaicać wybierając wąskie ścieżki, wyboje, błoto, strumienie, wzniesienia i strome zjazdy. W takich warunkach najlepiej zda egzamin rower górski. Dobrą zaprawą przed pokonywaniem przeszkód terenowych jest jazda slalomowa. Wyrabia ona umiejętność szybkiego hamowania i płynnego wchodzenia w zakręty, pozwala też nauczyć się idealnego panowania nad rowerem.
Modelujemy uda:
Kiedy jeździmy na rowerze, pracują głównie nasze mięśnie nóg i miednicy. Uda stają się smuklejsze i sprężyste, a łydki kształtne. Przy regularnych treningach mamy tez szansę na płaski brzuch i szczupłe kostki. Jeśli decydujemy się na jazdę na rowerze wyścigowym, poprzez przyjmowanie postawy pochylonej do przodu ćwiczymy również mięśnie grzbietu.
Kolarstwo jest sportem wytrzymałościowym, wpływa dobroczynnie na układ krążenia, aktywizuje także układ limfatyczny. Długotrwała jazda ulepsza przemianę materii i pozwala spalać podskórną tkankę tłuszczową. 30 minut jazdy przy prędkości 20 km na godzinę daje zużycie 250 kcal. Rower to doskonały sport zwłaszcza w okresie letnim. Daje nam możliwość przebywania na dworze i dotlenienia organizmu. Nie należy też zapominać o wpływie tego sportu na psychikę. Jazda w terenie zielonym pozwala doskonale się zrelaksować i zapomnieć o stresach.
źródło: http://www.fit.pl/sporttozdrowie/rower,33,12,12,789,0,0,0,0.html
Jazda na rowerze od zawsze była jedna z najpopularniejszych form rekreacji. Każdy, kto raz zakosztuje tego sportu, marzy, by znaleźć choć trochę czasu na kolarskie przejażdżki. Rower to nie tylko przyjemność, ale także dobry sposób na wzmocnienie kondycji i poprawę sylwetki.
Wycieczki zbiorowe:
Gdzie jeździć? Przed tym pytaniem staje każdy rowerzysta. Informacje o szlakach rowerowych można uzyskać w terenowych oddziałach PTTK. Towarzystwo to zajmuje się również organizowaniem rajdów i innych imprez kolarskich. Wycieczki za miasto proponują również lokalne stowarzyszenia, takie jak np. Warszawskie Towarzystwo Cyklistów.
Pierwsze kroki:
Program treningów dla początkujących rowerzystów nie może być zbyt intensywny. Najlepiej zacząć od przejażdżek co drugi dzień i pedałować ze średnią prędkością 15 km/h przez 20-30 minut. Potem należy stopniowo zwiększać wysiłek. Zaawansowani cykliści będą już mogli zaplanować wycieczkę poza miasto na trasie 40-50 km. Jazdę w terenie można sobie urozmaicać wybierając wąskie ścieżki, wyboje, błoto, strumienie, wzniesienia i strome zjazdy. W takich warunkach najlepiej zda egzamin rower górski. Dobrą zaprawą przed pokonywaniem przeszkód terenowych jest jazda slalomowa. Wyrabia ona umiejętność szybkiego hamowania i płynnego wchodzenia w zakręty, pozwala też nauczyć się idealnego panowania nad rowerem.
Modelujemy uda:
Kiedy jeździmy na rowerze, pracują głównie nasze mięśnie nóg i miednicy. Uda stają się smuklejsze i sprężyste, a łydki kształtne. Przy regularnych treningach mamy tez szansę na płaski brzuch i szczupłe kostki. Jeśli decydujemy się na jazdę na rowerze wyścigowym, poprzez przyjmowanie postawy pochylonej do przodu ćwiczymy również mięśnie grzbietu.
Kolarstwo jest sportem wytrzymałościowym, wpływa dobroczynnie na układ krążenia, aktywizuje także układ limfatyczny. Długotrwała jazda ulepsza przemianę materii i pozwala spalać podskórną tkankę tłuszczową. 30 minut jazdy przy prędkości 20 km na godzinę daje zużycie 250 kcal. Rower to doskonały sport zwłaszcza w okresie letnim. Daje nam możliwość przebywania na dworze i dotlenienia organizmu. Nie należy też zapominać o wpływie tego sportu na psychikę. Jazda w terenie zielonym pozwala doskonale się zrelaksować i zapomnieć o stresach.
źródło: http://www.fit.pl/sporttozdrowie/rower,33,12,12,789,0,0,0,0.html
piątek, 6 lipca 2007
Rower
Typowy współczesny rower klasyczny jest jednośladem dwukołowym. Ramy roweru wykonuje się ze stali zwykłych lub stopowych, stopów aluminium lub kompozytów. Układ jezdny roweru to koła (zwykle) szprychowe i ogumienie pneumatyczne. Napęd jest przekazywany przez układ napędowy roweru którym zwykle jest przekładnia łańcuchowa i system zmiany przełożeń (przerzutka zewnętrzna, przerzucającą łańcuch na koła łańcuchowe o różnych ilościach zębów lub wewnętrzna, znajdującą się w piaście). Bywają również modele z napędem przekazywanym wałkiem Cardana. Hamulce: powszechnie stosowany to nożny, odwrotny (tzw. torpedo) lub działające na obręcz mechaniczne hamulce ręczne, lub (rzadziej) hydrauliczne. Coraz popularniejsze w rowerach są hamulce bębnowe lub tarczowe. Obecnie często (oprócz rowerów szosowych) stosuje się w rowerach amortyzację przedniego, jak i tylnego koła.
źródło:http://pl.wikipedia.org/wiki/Rower
czwartek, 5 lipca 2007
Wstęp
Sport to zdrowie, a czy może być przyjemniejszy sport niż jazda na rowerze? Pewnie tak, ale...czy jest jakiś sport, który można uprawiać niejako "przy okazji"?
Jazda na rowerze zapewnia nam tak potrzebny ruch, a przy tym umożliwia szybkie przemieszczanie (droga do pracy/szkoły/znajomych), daje możliwość podziwiania rożnych widoków, odwiedzenia wielu miejsc, jest tanim sposobem przemieszczania się, a przy tym może być sposobem na spędzanie czasu z rodziną czy znajomymi itd. itp.
Ogólnie rzecz biorąc - warto jeździć na rowerze!
W tym blogu pragnę zgromadzić wszelkie informacje pomocne przy wyborze roweru oraz inne wiadomości dotyczące samej jazdy na rowerze, które pomogą nam łączyć przyjemne z pożytecznym:)
Jazda na rowerze zapewnia nam tak potrzebny ruch, a przy tym umożliwia szybkie przemieszczanie (droga do pracy/szkoły/znajomych), daje możliwość podziwiania rożnych widoków, odwiedzenia wielu miejsc, jest tanim sposobem przemieszczania się, a przy tym może być sposobem na spędzanie czasu z rodziną czy znajomymi itd. itp.
Ogólnie rzecz biorąc - warto jeździć na rowerze!
W tym blogu pragnę zgromadzić wszelkie informacje pomocne przy wyborze roweru oraz inne wiadomości dotyczące samej jazdy na rowerze, które pomogą nam łączyć przyjemne z pożytecznym:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)